Skończyły się tegoroczne wyjazdy i nastał czas na medialne zaistnienie. Pokazaliśmy się to tu, to tam. Ciągle z tym jednym, misyjnym przesłaniem:
* EMERYCIE, RUSZAJ W DROGĘ
Ale mamy też swoje przemyślenia w tej materii. Artykuł w prasie, czy też program telewizyjny, można totalnie schrzanić, albo zrobić fajny materiał.
Takim skrajnym, pierwszym przykładem może być "Fakt", który przysłał redaktora, zrobił sesje foto i video, a potem nic nie opublikował, bo nie było żadnej przygody, albo innej opowieści, mrożącej krew w żyłach. Wolno im. Ale mogli pierwej zadzwonić i zapytać, czy zostaliśmy w podróży zgwałceni, albo krokodyl komuś kończynę wydepilował?
W innym artykule zostało napisane, że w czasie podróży kręcą nas zachody słońca i piękne widoki. Nie, nie kręcą. Nie po to się podróżuje.
Na drugim końcu są fajnie zrobione materiały.
Było trochę telewizji i nawet prognoza pogody z kampera została zapodana. Poniżej krótkie migawki z warszawskiego studia oraz spotkanie w "Pytanie na Śniadanie". Można zauważyć różnicę, w porównaniu do tego samego programu, w którym gościliśmy w 2015 roku. Ten ostatni zniknął już z archiwum TVP, bo był emitowany "za Tuska".
Kolejne nasze spotkanie z tiwi, to wywiad na żywo, w dużej stacji informacyjnej. Tu mam pewne problemy, gdyż za przedstawienie tej 10 minutowej emisji, w moim blogu, stacja zażyczyła sobie kwoty 2 tysięcy złotych netto. No cóż, prawo silniejszego.
Ekipa TV, czyli Marcin Kwaśny i Marek Żuber. |
Teraz czas na publikatory drukowane. Najpierw dość nietypowy, jak na tematykę podróżniczą dwutygodnik: PIELGRZYM. Wspominamy ten wywiad, udzieliliśmy go tuż przed wyjazdem do Afryki w 2016 roku, ale nie mieliśmy jeszcze okazji pochwalić się nim. Sam artykuł bardzo nam się podoba. Autorka - Pani Anna Gniewkowska-Gracz, każdym pytaniem trafiała, w to, co najistotniejsze w podróży. Sami najlepiej przeczytajcie.
Bardziej blogowo było na portalu Fajne Podróże. Blogowo, ale ciekawie:
Czasami lepiej posłuchać, niż poczytać. Byliśmy gośćmi Radia Kraków. Prowadząca program Przed hejnałęm, Pani Anna Piekarczyk to profesjonalistka:
Zdaniem Seniora. To portal dla seniorów. Do tego okazjonalne czasopismo. Ale wykonanie bardziej niż nieprofesjonalne. Sami zobaczcie. Szkoda. Bo taką metodą nie zachęcimy polskich emerytów do podróży.
Na końcu coś bardzo technicznego. Na portalu www.akumulator.pl, zamieściliśmy kilka naszych uwag o doborze i właściwej eksploatacji akumulatorów, które każdy z nas ma zamontowane w kamperze lub przyczepie.
Poza tymi medialnymi przygodami, wakacje i początek jesieni spędziliśmy zwyczajnie. Na wakacjach w Beskidzie Niskim. No w końcu, po tej afrykańskiej harówce, to jakiś odpoczynek nam się należał? I wnuczkom też trzeba było przypomnieć, jak dziadkowie wyglądają!
Start na wakacje z wnuczkami: Justyna i Kornelia |
Na wakacjach nie było nudno. Las w Beskidzie Żywieckim. |
Byliśmy gośćmi na kempingu Przystań Podwierzbie w Nowym Sączu. Fotografia "prawie rodzinna" :-) |
Po wakacjach wzięliśmy udział w warszawskiej Paradzie Seniorów. Parada, jak to parada. Myśleliśmy, że z tych tysięcy osób, setka lub dwie, posłuchają pogadanek o podróżach. Samo nazwisko Beaty Pawlikowskiej powinno być magnesem. Nic bardziej mylnego.
Tłumy kłębiły się tylko wokół darmowego poczęstunku i kawy.
Samo życie.
Polskiego seniora życie.
Na koniec coś dla ducha. Nie zapomnijcie być w przyszłym roku w Radomiu! JazzCafe Festiwal. Tu można ustawić kampera, czy przyczepę wśród swoich znajomych. Spotkać się z podobnymi Wam fanami. Rozsiąść się wygodnie i słuchać, nawet ze swojego łóżka. Dobrego, tradycyjnego jazzu. Taki zlot mógł by trwać tygodniami. 👍
Gratulujemy zaistnienia w mediach, teraz czas na innych młodszych by się w końcu ruszyli z kanapy a nie tylko komputer ;)
OdpowiedzUsuńTak. Najgorsze w tym jest to, że oni myślą, iż świat tak wygląda, jak jest pokazywany w TV, czy w mediach. Takie to czasy.
UsuńWitam,śledzę państwa podróże i znalazłem wzmiankę o pobycie kamperem w Czarnogórze ,chcemy sie tam wybrać rodzinnie ,tak trochę w ciemno ,nie wydaje sie to jakąś wielką ryzykowna wyprawą bo sporo jest kempingów i domy prywatne też użyczają gościny,tyle tylko że mamy na pokładzie dziecko z autyzmem i lekki niepokój jest...
OdpowiedzUsuńPP
Witaj Piotrze. Domyślam się, że chcecie pojechać kamperem? Mogę tylko podpowiedzieć, że kraj ten jest przyjazny kamperowcom. Jest tam kilka perełek turystycznych, ale też ciepłe morze. Decyzję musisz podjąć sam. Najlepiej znasz swoją sytuację, termin podróży (w sezonie bardziej tłoczno), rodzaj kampera, miejsca postojowe itp. Czarnogóra nie jest położona gdzieś na krańcach Europy. W ostatnim czasie chce dorównać Chorwacji.
UsuńŻyczymy mądrej decyzji i przyjemnej podróży :-)