niedziela, 22 grudnia 2019

Zaproszenie do wspólnej podróży - na Kaukaz


Zapraszamy podróżujących kamperowców na „Kaukaz 2020”

          Już w czasie naszej tegorocznej wędrówki po północnym Kaukazie postanowiliśmy coś zmienić w naszych „niezmiennych” zasadach.
      Zaplanowaliśmy w 2020 roku, zaproszenie kilku karawaningowych załóg i częściowe powtórzenie, najciekawszych fragmentów naszej tegorocznej trasy, po republikach północnego Kaukazu. Jeszcze nigdy tego nie robiliśmy. Nie jechaliśmy 2x w te same miejsca. Tyle ciekawych kierunków jeszcze przed nami, a żywot człowieka nie jest z gumy.
Jednak.
       To co zobaczyliśmy, jakich ludzi poznaliśmy, ile rzeczy nas zaskoczyło, ile potocznych opinii w pył zostało rozbitych – skłoniło nas do pomysłu, aby te rzeczy pokazać kilkoro innym osobom z naszego środowiska.
        Aby wykrzyczeć; Ludzie, zobaczcie w końcu coś fajnego. Poznajcie inny świat. Obalajcie mity. Wyrwijcie się ze swojego EU grajdołka!
         Ale nie tylko Wy, starzy wyjadacze, co z niejednego pieca sól wyjadali. My zabieramy ze sobą wnuczkę lat 14. Chcemy jej pokazać cudną przyrodę, wspaniałych ludzi, prawdziwą historię. Być może i fajną wakacyjną przygodę? Czyli preferować chcemy inne załogi w składzie 2+ …. (dzieci, wnuki).

Planowana trasa podróży po Kaukazie.

        Teraz do konkretów, bardziej lub mniej szczegółowych:
- planowany termin wjazdu do Rosji (północny Kaukaz) to 15 lipiec, powrót 15 sierpień 2020
- konieczne paszporty i 30 dniowa rosyjska wiza turystyczna
- konieczna w Inguszetii jest zgoda FSB, do przejazdu ciekawymi regionami
- oczekujemy, że załogi posiadają już pewne doświadczenie karawaningowe
- rusofobi odpadają, mamy już przykre doświadczenie w tej materii
- oczekujemy umiejętności współpracy w grupie, otwartości i tolerancji
- trzeba pamiętać, że dojazd do granicy Gruzji, to 3000 km!
- na terenie północnej Turcji, po drodze, warto zobaczyć kilka ciekawych miejsc
- trasa po Gruzji to ok. 600 km, przewidujemy tu kilkudniowy pobyt i zwiedzanie (Batumi, Gori, Upliscyche, Mccheta, Tbilisi, GDW (historyczna Gruzińska Droga Wojenna), Kazbegi) – byliśmy tam przed laty
-  trasa po republikach północnego Kaukazu to około 1900 km i 30 dni, po trasie: Inguszetia, Dagestan (Machaczkała, Derbent, Gunib, Matlas, kanion Sulak, jaskinie, muzea), Czeczenia (Grozny, jezioro Kozenojam), Biesłan (szkoła-pomnik), Elbrus (najwyższa góra Europy-wyjazd kolejkami na 4000 m npm, a dalej ……?)
- powrót z Rosji do Gruzji i przez GDW, nieco inną trasą wjazd do Turcji i kolejne 3000 km do Polski
- istnieje alternatywna droga powrotna z Kaukazu do Polski, 2800 km, przez Ukrainę. Jej plusy, to tanie, rosyjskie paliwo, a minusem jest konieczność opuszczenia górskich republik 4 dni wcześniej i przejechanie 1600 km do ukraińskiej granicy. Ważność wizy rosyjskiej nas ogranicza do 30 dni.
- cała trasa (Kraków-Kraków), to około 10 000 km
- praktycznie podróż potrwa około 2 miesięcy (2 tygodnie dojazd do Gruzji i 2 tygodnie powrót)
- można wyjechać wspólnie z kraju, umówić się na gruzińskiej granicy, albo nawet przed samą Rosją
- będzie czas i na kąpiele morskie, na odpoczynek, trekking górski, spokojną wędrówkę i jazdę drogami asfaltowymi,
- ze względów organizacyjnych konieczna jest łączność radiowa. W związku z planowaniem pobytu w gościnie u osób prywatnych, ilość załóg chcemy ograniczyć do 5 (my + 4)
- pod linkiem:   https://photos.app.goo.gl/SPhQENd377HeF4Ax5 umieściliśmy album ze zdjęciami, aby choć po części pokazać, co można będzie zobaczyć na trasie

        Z naszej strony oferujemy swoją wiedzę i doświadczenie w zwiedzaniu Kaukazu, czyli rzeczy bezcenne, a szczególnie:
·         Możliwość wspólnego uzyskania wiz rosyjskich w Polsce
·         Załatwienia zgody FSB na Inguszetie
·         Znajomość całej kaukaskiej trasy
·         Wiemy co, gdzie i jak warto zwiedzać i jak się w poszczególnych rejonach zachować!
·         Posiadamy sporo kontaktów osobistych i możliwość zorganizowania alternatywnego zwiedzania Dagestanu z przewodnikiem (prawie konieczne), w wynajętych pojazdach, na zasadach solidarnej składki za w/w
·         Pomoc w tłumaczeniu w czasie wjazdu i wyjazdu z Rosji, wypełnianiu dokumentów itp.
·         Znamy większość miejsc postojowych na nocleg i możemy je wcześniej ustalać, aby przejazdy odbywały się (ewentualnie) indywidualnie, a nie kolumną
·         Nasza prędkość jazdy kamperem, to około 70-75 km/h, a cena paliwa w Rosji to połowa polskiej ceny. Koszty wyżywienia (sklep) porównywalne z polskimi.
·         Wyjazd organizujemy non-profit, a oczekujemy jedynie zwrotu kosztów paliwa. No cóż, my już tam byliśmy, a powtarzamy trasę dla Was i naszej wnuczki. O szczegółach porozmawiamy, gdy będzie znana liczba chętnych (?)
·         Wczesną wiosną warto będzie zorganizować spotkanie, aby się osobiście poznać i odpowiedzieć Wam na wszystkie pytania. 

Kontakt: telefoniczny, Messenger lub WhatsApp.







niedziela, 15 grudnia 2019

Suplementy diety w podróży.

        Nie jest chyba tajemnicą, że na czas długiej podróży, powinniśmy zabrać ze sobą medykamenty, które używamy na co dzień.
Podręczna apteczka też powinna być obowiązkowym wyposażeniem naszego kampera (przyczepy).
Co powinno wchodzić w jej skład?
Opowiemy na jednym z najbliższych naszych vlogów.

        A jak się ma sprawa z suplementami diety? No właśnie.





        Dla nas to była nowość. Nigdy nie korzystaliśmy z takich środków, ale już w czasie ubiegłorocznej, sześciomiesięcznej wędrówki przez Mongolię, coś mi podpowiadało, że tamtejsza dieta dalece odbiega od naszych przyzwyczajeń.
Brakowało warzyw, owoców i ryb.
Dlatego, na początku tego roku, rozglądałem się za jakimś uzupełnieniem naszych diet.
Najmocniej na rynku była widoczna norweska firma natural pharmaceuticals
        Tam też zaopatrzyliśmy się ........
To znaczy najpierw myślałem o najbardziej popularnym i najczęściej zalecanym Omega-3, czyli o kwasach tłuszczowych, które w normalnych warunkach spożywamy z tłustymi rybami. Wszystkie w/w dobre są na mózg, serce, oczy oraz nastrój.
Potem pomyślałem o Magnezie. Do tej pory brałem ten środek w napojach. Na korcie tenisowym, czy też w czasie dłuższych wycieczek rowerowych. Magnez pomaga przy zmęczeniu i przeciwdziała skurczom mięśni.
Dalej było już z górki. Poczytałem, poszukałem opinii i zabraliśmy ze sobą jeszcze  Witamine D (kości, mięśnie, zęby) i Multivitamine (intelekt, odporność, siły witalne itd).
Teresa zażyczyła sobie jeszcze FlexiMed (stawy).
Ostatnią rybę zjedliśmy w delcie Wołgi.
Potem było już tylko bezrybie.
Serów, przez wiele miesięcy nam
nie brakowało, a gdzie witaminy?



      Jeśli ktoś pomyśli, że zabraliśmy ze sobą cały asortyment Natural Pharmaceuticals, to sie myli. Mają Oni jeszcze coś specjalnego dla mężczyzn (Pro Man i ProstaXin), Witaminę K2, Dormitan (na spokojny sen) i Vistan (na oczy).

        Na przeciw suplementom diety, przez kilka miesięcy, stanęły poniżej przedstawione potrawy gorców kaukaskich (górali północnego Kaukazu).
Mięso, potrawy mączne + tłuszcze wszelakie.



        Czas więc teraz odpowiedzieć na pytanie: czy suplementy diety spowodowały, że zdrowotnie byliśmy ok, a dobre samopoczucie, humor, wytrwałość w górskich wędrówkach nas nie opuściły?
Czy to dzięki suplementom, nasza kilkumiesięczna wędrówka odbyła się bez zdrowotnych problemów?

Suplementy diety zażywamy już ponad 8 miesięcy.

Jednak nie odpowiemy na tak zadane pytanie! 

        Bo nie wiemy. 
Zdaję sobie sprawę, że aby postawić diagnozę, czy warto korzystać z suplementów diety, trzeba by było przeprowadzić jakieś badania porównawcze.
        Bez tego musimy być zdani na ulotki informacyjne i opinie innych, które potrafią być czasami bardzo zabawne. Jakaś pani do starości zażywała i oczy miała bystre jak sokół. 
Jakiś pan serce ma niczym dzwon. Jakiś sportowiec bez suplementów nie dał by już rady. 
Co więc możemy doradzić?
Możemy jedynie rzec:
  • 8 miesięcy, pomimo intensywnego życia i nietypowego dla nas żywienia, minęły bez jakichkolwiek problemów zdrowotnych
  • już po powrocie, w jesiennej Polsce, brak oznak przeziębień, czy dolegliwości związanych z intensywnym uprawianiem sportu
  • rutynowe badania lekarskie, przeprowadzone miesiąc temu wykazały, że wszystkie wyniki są w normie
       Co by się działo bez zażywania suplementów? Czy to dzięki nim czujemy się dobrze?
Na takie pytanie też nie odpowiemy. Bo nie wiemy. Może bez nich, też było by wszystko w porządku? 
Nie mniej jakimś wnioskiem warto zakończyć ten wpis. 

Według nas:

Jeśli zakup suplementów diety nie zrujnuje naszego budżetu, jeśli nas na takie zakupy zwyczajnie stać, to doradzamy ich stosowanie. Na pewno nie zaszkodzą , a być może pomogą i nasze życie uczynią radosnym. Ważne również, by być do suplementów wewnętrznie przekonanym.

        Tymczasem my, w czasie dłuższych wyjazdów kamperem, w egzotyczne miejsca, nadal będziemy zabierać ze sobą, co najmniej OmegaMarine-3, Magnezium B6 i FlexiMed.

czwartek, 12 grudnia 2019

Medialnie w jesieni 2019.....

........... czyli co opowiadamy o swoich wędrówkach kamperem, do kamery i mikrofonu,

 w ostatnich tygodniach tego roku.




Dzień Dobry TVN - kliknij i oglądaj. 



Czas pogody. Polskie Radio 1 - niedzielne przedpołudnie dla seniorów.
Niech Was nie zwiedzie studio krakowskie. 
My tu, a prowadzący, czyli Zbigniew Krajewski 
z Warszawy mówi.


Przed Hejnałem. Radio Kraków - czyli starzy znajomi wiedzą o co pytać.





Na zakończenie krótki wywiad telefoniczny dla Radia Kielce.



        Z zapowiedzi wydawniczych możemy jeszcze dodać program TV, nagrywany przez ekipę Polsatu.
Co z tego wyszło? 
Dowiemy się dopiero w okolicach Świąt. 
Może zamiast Kevina pójdzie? 



Kamperem przez świat. Irak 2021

             Matko Boska! Krzyknąłem, gdy zobaczyłem swoje zaległości w prowadzeniu PPP (praktycznych porad podróżników) na naszym blogu. Gd...